Tak. Zatem zacznijmy od inwencji twórczej Matki Polki. Coby się wykazać i z tej lepszej strony rodzince pokazać - własnoręcznie wykonane ozdoby do Chrztu Św. mojego synka Aronka :) Data co prawda nieaktualna (z powodu kłopotów natury technicznej, termin chrztu ulega opóźnieniu :)), część nieskończona, część nawet nie zaczęta, ale ogólny zarys jest. Roboty masa, może się nie wydaje, ale czasu też kupę zeszło, a większość "wyprodukowana" w godzinach iście nocnych, kiedy już Synuś słodko chrapie. Efekt? Dla mnie zadawalający :) Satysfakcja jest, pamiątka jest, mam nadzieję, że zadowolenie i uśmiechy u gości też będą :)
Świetne! Goście z pewnością będą zadowoleni
OdpowiedzUsuńmam taką nadzieję :) Czas zabrać się za resztę kartek, bo jak tak dalej pójdzie to nie zdążę na czas :O
Usuńbardzo fajny pomysł z takimi zaproszeniami :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) jest z tym trochę roboty, ale czego się nie robi dla synusia :)
Usuńdokładnie :D
UsuńSama je zrobiłaś?! Sa przepiękne! Takie kartki to nic tylko na zamówienie robic :)
OdpowiedzUsuńSama :D dziękuję :) oj...gdybym tylko wiedziała, że będą chętni to z przyjemnością zajęłabym się taka pracą :p
Usuń